Witamy na stronach serwisu: Regionalne Izby Obrachunkowe
 
 

  O ...

· RIO
· Krajowa Rada RIO
· Akty prawne
· Adresy Izb
 

  Menu główne

· Strona główna
· Ankiety
· Ciekawe strony
· Kontakt
· RODO

Zbiory tekstów
· Nowe akty prawne
· Pisma i interpretacje
· KR RIO
· Pisma UOKIK
· Orzecznictwo
· Wyniki kontroli NIK
· Varia
· Unia Europejska


 

  Systemy sprawozdawcze


BeSTi@
· Aktualizacja do wer. 5.017.00.06 (z dn. 2019-12-18)
· Sumy kontrolne pobieranych plików (BeSTi@ - tylko dla Administratora)


Poradniki i instrukcje
· "Metodologia opracowywania WPF" (wg wzoru Dz.U. 2019 poz. 1903)
· Poradnik "Symulacje WPF"
· Poradnik "Aktualizacja SQL Server 2008R2 do SQL 2012"
· Poradnik "Sprawozdania finansowe" za 2018 w BeSTii


SJO BeSTi@
· Aktualizacja do wer. 5.017.00.06 (z dn. 2019-12-18)
· Sumy kontrolne pobieranych plików (SJO BeSTi@ - tylko dla Administratora)


Dług publiczny
· Rb-Z, Rb-N - wzory dla JST (za 1,2 i 3 kwartał)
· Rb-Z/UZ, Rb-N/UN - dla 4 kw 2013 r. - wzory dla JST (WYŁĄCZNIE dla sprawozdań za IV kwartał)


Wynagrodzenia nauczycieli (art.- 30a KN)
· Wersja elektroniczna sprawozdania za 2019 r. [wersja wzoru z 2019.12.19 - źródło: MEN, www.men.gov.pl]
 

  Znajdź w serwisie



Zaawansowane
 

  Logowanie

Użytkownik
Hasło

Nie masz jeszcze konta ?
Chcesz publikować treści
we własnym imieniu ?
Zapomniałeś hasła ?
Kliknij tutaj
 

  Aktualnie online

Aktualnie jest 887 gości i 0 użytkowników online

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować klikając tutaj


Wizyt w serwisie: 168127561
 

RIO :: Zobacz temat - stołówki w szkołach
Witamy na stronach forum dyskusyjnego
prowadzonego przez Regionalne Izby Obrachunkowe.


Treści publikowane w tym forum przez pracowników Izb są ich indywidualnymi opiniami i nie mogą być traktowane jako stanowisko Regionalnych Izb Obrachunkowych.

Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane.
Niniejsze forum nie jest biurem ogłoszeń - posty reklamowe będą usuwane.
FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  ProfilProfil   
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
RIO Forum News

stołówki w szkołach
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RIO Strona Główna -> Problemy ogólne finansów publicznych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie Wrz 30, 2012 10:00 pm    Temat postu: stołówki w szkołach Odpowiedz z cytatem

Bardzo proszę o Państwa opinię dotyczącą zmian funkcjonowania stołówek szkolnych.
Zmiany weszły 1 września 2012 roku, na skutek podpisania przez dyrektorów szkół, umów z prywatnymi przedsiębiorcami na dzierżawę pomieszczeń kuchennych. W niektórych umowach pojawia się zapis, że pomieszczenie wydzierżawia się w celu prowadzenia stołówki szkolnej lun na rzecz zapewnienia uczniom posiłków.

Interesuje mnie jak z Waszego punktu widzenia, ma się do tej sytuacji Ustawa o Systemie Oświaty ( art 67a), a więc wnoszenie opłat przez uczniów za tzw."wsad do kotła", przy jednoczesnym ponoszeniu kosztów utrzymania stołówki przez budżet?

Obecny stan rzeczy wygląda bowiem z goła inaczej:
Prywatny przedsiębiorca wkalkulował wszystkie koszty prowadzenia stołówki oraz swój zysk w opłatę za obiad i to do niego wpływają opłaty za obiady. Tymczasem szkoły mają zyskać fundusze z dzierżawy pomieszczenia.
Generalnie wzrost opłat ( dla rodziców) za obiady w szkolnej stołówce, spowodowany jest wliczeniem do niej kosztów prowadzenia tej stołówki i kosztów dzierżawy samego pomieszczenia, czego ustawa o systemie oświaty (art 67a) wyraźnie zabrania.
Rodzice planują składać wnioski zbiorowe do Sądu Cywilnego i skierować sprawę do Sądu Administracyjnego - czy mają słuszne zastrzeżenia?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie Wrz 30, 2012 10:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Opisana w pytaniu działalność szkoły
- nie jest realizacją jej zadań "opiekuńczych" i działalnością z art. 67a SysOśwU, ale stanowi wyraz wykorzystania przez podmiot z "trwałym zarządem" - uprawnień /jakie posiada lub nie/ do udostępniania nieruchomości na rzecz osoby trzeciej.

Co do zasady - wpływy z opisanej dzierżawy ponieszczeń /slepik szkolny, stołówka, ect/ stanowi dochód budżetu;
- o ile rada nie dała przyzwolenia z art. 223 FinPublU - na tworzenie RDW, w tym z dochodów z dzierżawy - pozostawianych z szkole - i z czymśtam wiązanych /np. remonty, pomoce naukowe ect/.

Żywienie uczniów - opisane w pytaniu - nie jest zatem działalnością SZKOŁY z art. 67a SysOśwU

Dlatego proszę nie mylic "ceny obiadu w stołówce szkolnej" (z art. 67a SysOśwU), od ceny dyskowanej przez podmiot prowadzący "konercyjny bufet w szkole" - to nie działalność Gminy, ani działalność jej Szkoły
icon_wink.gif
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie Wrz 30, 2012 11:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie jestem pewna, czy likwidowanie stołówki prowadzonej przez Organ Prowadzący na rzecz dzierżawy pomieszczenia prywatnemu przedsiębiorcy, którego zadaniem jest wyłączne zapewnienie posiłków uczniom danej zwalnia szkołę z obowiązku pokrywania kosztów prowadzenia stołówki
Zgodnie z przepisem art. 79 ust. 1 SysOśwU, szkoły i przedszkola prowadzone przez samorządy lub ministrów działają w formie jednostek budżetowych lub zakładów budżetowych – w rozumieniu przepisów cyt. ustawy o finansach publicznych (FinansePublU). Powyższe uwarunkowania będą w określony sposób implikowały finansowanie żywienia w szkołach i przedszkolach.
Dlaczego zatem Ustawa o Systemie Oświaty miałaby odgrywać tu rolę niższego rzędu ?
Przecież tego rodzaju dodatkowe przychody nie mogą pochodzić z działalności wykraczającej poza zadania samorządu z zakresu użyteczności publicznej, co jest związane z ograniczeniami umocowanymi w art. 10 ustawa z dnia 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej (Dz.U. z 1997 r. Nr 9, poz. 43; z pó?n. zm.). Szkoła poprzez swoją stołówkę szkolną,nie może prowadzić działalności wykraczającej poza swoje zadania statutowe, ani tym bardziej działalności komercyjnej – konkurencyjnej do działających na rynku podmiotów świadczących usługi żywieniowe.
W obecnej sytuacji dokładnie te przepisy nie są przestrzegane.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 9:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prowadzenie stołówki szkolnej - nie jest zadaniem obowiązkowym własnym gminy, realizowanym przez szkoły gminne, ale jest zadaniem fakultatywnym - a ściślej "działalnoścą szkół", jaka /ta jak "sklepik"/ nie stanowi wymogu prowadzenia, ani wymogu "zapewnienia uczniom dostępu" do takich świadczeń na teranie szkoły.

Co innego żywienie w zakresie pomocy społecznej.

Prowadzenie stołówki przez szkołę w praktyce zależy od jej Dyrektora a pośrednio od Wójta (zwierzchnika służowego). icon_wink.gif
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 12:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za odpowiedź, jednak nie jest ona na tyle precyzja by rozwiać moje wątpliwości, dlatego rozwijam temat nieco szerzej:

Ustawa o sys.ośw ( art.67a) wyraźnie wskazuje na możliwość ( czyli nie obowiązek ?) dyrektora szkoły, zorganizowania stołówki.
Sposób tej organizacji nie jest sprecyzowany, a należy pamiętać, że nie we wszystkich szkołach znajdują się pomieszczenia kuchenne, nie wszyscy dyrektorzy posiadają odpowiednie kompetencje i nie w każdej szkole istnieje potrzeba takiej organizacji ( np. w szkołach dla dorosłych nie trzeba spełniać funkcji opiekuńczej, co innego w szkołach podstawowych gdzie funkcja ta musi być przez szkolę pełniona, by szkoła mogła nosić miano szkoły, a uzupełnieniem funkcji opiekuńczej jest m.in: zapewnienie uczniom możliwości korzystania z posiłków, zapewnienie uczniom możliwości skorzystania z toalet, zapewnienie uczniom udzielenia pierwszej pomocy przedlekarskiej i zapewnienie uczniom innych warunków np.: BHP, P-poż i Sanitarnych).
Jeśli zatem szkoła podejmuje działania, mające na celu organizacje stołówki ( z takich czy innych względów) ma obowiązek ponosić koszty jej utrzymania.
Tym samym szkoła nie ma prawa zawierać umów (choćby dotyczących zupełnie innej dziedziny, jaką jest dzierżawa pomieszczeń), które w efekcie ich zawarcia doprowadzą do przerzucenia obowiązku utrzymywania stołówki na rodziców.
Nie zgodziłabym się także ze stwierdzeniem, że jest to działalność fakultatywna ( np. taka jak sklepik). Prawdą jest jednak, że poprzez sformułowanie użyte w Ustawie o Sys. Ośw " ...szkoła może[/b] zorganizować stołówkę..." chętnie wykorzystuje się ten fakt by stołówki nie prowadzić lub je likwidować. Tymczasem, jak wspomniałam wcześniej, "może" oznacza jedynie, że nie ma obowiązku prowadzenia jej w szkołach dla dorosłych, placówkach doskonalenia nauczycieli itp, natomiast szkoła, na którą nałożona jest funkcja opiekuńcza nie wypełni swojej roli, bez stworzenia możliwości spożycia ciepłego posiłku uczniom, którzy przebywają w szkole po 9-10 godzin dziennie.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że Ustawa nie wskazuje wprost, o "możliwości zorganizowania sklepiku", w przeciwieństwie do wskazania "możliwości zorganizowania stołówki", stąd do prowadzenia sklepiku stosuje się przepisy Ustawy o gospodarce komunalnej, a nie Art 67a Ustawy o sys Oświaty, przy czym sklepik taki nie może stwarzać konkurencji, do działających na rynku podmiotów ( i faktycznie ceny są podobne jak w sklepikach poza szkolnych).
Ponadto likwidacja, czy brak zorganizowania takiego sklepiku w szkole nie narusza obowiązku pełnienia funkcji opiekuńczej szkoły, praw dziecka, ustawy o finansach publicznych i Ustawy o Systemie oświaty)

Kolejną sprawą ( chociaż to już temat na inne forum) jest sam fakt dopuszczenia w obecnej formie podmiotów prywatnych do prowadzenia żywienia zbiorowego w szkołach, bez odpowiednich zapisów prawnych, bez żadnego nadzoru organów szkoły ( czy Organu Prowadzącego) nad zatrudnianymi pracownikami ( np. możliwość zatrudnienia przez ajenta osób posiadających wyrok zakazu pracy z dziećmi), bez nadzoru nad dopuszczeniem pracownika ajenta do produkcji żywności podawanej dzieciom, a dzieci powierzane są przecież Dyrektorowi Szkoły, bez nadzoru sanitarnego ( przecież wyrywkowe kontrole Sanitarne z urzędu, nie gwarantują utrzymania stałych higienicznych warunków pracy).
Pozbawiono dyrektorów kompetencji nadzorczych, nad tak ważną dziedziną jaką jest żywienie zbiorowe uczniów?
Wobec powyższego uznać należy, że dzierżawca pomieszczenia kuchni szkolnej, zanim rozpocznie swoją działalność w szkole, powinien podpisać równoległą umowę ze szkołą na świadczenie usług gastronomicznych dla uczniów tej szkoły, na warunkach narzuconych przez jej dyrektora ( lub OP). W przeciwnym wypadku uznać należy, że ajent nie nabył prawa do prowadzenia działalności na rzecz uczniów tej szkoły, a sam fakt wydzierżawienia pomieszczenia gastronomicznego przez tegoż ajenta, zobowiązuje go jedynie do uiszczania opłat zawartych w tej umowie.

Utwierdzam się w przekonaniu, że szkoła podpisując umowę na dzierżawę pomieszczenia kuchennego - zlikwidowała stołówkę, a ajent który podpisał umowę nie ma prawa świadczenia usług na rzecz uczniów tej szkoły bez podpisania warunków na jakich te usługi będzie świadczył.
Szkoła zaś, nie ma prawa podpisać umowy z ajentem na dostawę usług dla swoich uczniów, nie ponosząc żadnych kosztów , ponieważ Ustawa o Sys. Oświaty nakłada na szkole ponoszenia kosztów organizacji stołówki.
Czy organizacja polegać będzie na zatrudnianiu pracowników szkoły, czy tez wykupieniu usług, nie ma to żadnego znaczenia.
W obu przypadkach szkoła nadal ma obowiązek pokrywać koszty z budżetu, a rodzice wnoszą opłatę jedynie za "wsad do kotła.

Trochę to pokrętne, jednak podparte odpowiedziami MEN na liczne interpelacje poselskie, oraz wyrokami NSA.[/url]
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 2:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anonymous napisał:
Dziękuję za odpowiedź, jednak nie jest ona na tyle precyzja by rozwiać moje wątpliwości, /.../

/..../Utwierdzam się w przekonaniu, że szkoła podpisując umowę na dzierżawę pomieszczenia kuchennego - zlikwidowała stołówkę, a ajent który podpisał umowę nie ma prawa świadczenia usług na rzecz uczniów tej szkoły bez podpisania warunków na jakich te usługi będzie świadczył.
Szkoła zaś, nie ma prawa podpisać umowy z ajentem na dostawę usług dla swoich uczniów, nie ponosząc żadnych kosztów , ponieważ Ustawa o Sys. Oświaty nakłada na szkole ponoszenia kosztów organizacji stołówki.
Czy organizacja polegać będzie na zatrudnianiu pracowników szkoły, czy tez wykupieniu usług, nie ma to żadnego znaczenia.
W obu przypadkach szkoła nadal ma obowiązek pokrywać koszty z budżetu, a rodzice wnoszą opłatę jedynie za "wsad do kotła.


A jednak ...brak jest póki co - prawa uniemożlwiającego Dyrektorowi szkoły na udostępnianie pomieszczeń szkoły Firmie na żywienie i firmie na Sklepik.

Jak chcemy ograniczeń - to je wymyślmy, Jako regulacje kompletne, aby nie były tak nonsensowne - jak projektowany przez Posłów zakaz sprzedaży w szkole Fast-Food'ów. icon_redface.gif

Jeśli żądamy od Dyrektora - sprawdzenia karalności i wywiadów środowiskowych o pracownikach prywatnej stołówki - to żądajmy tego samego w zakresie osób prowadzących Sklepik Szkolny, ale i również majstrów brygady remontowej...ect. icon_rolleyes.gif

Póki co, MEN nie może twierdzić, że aktualny system przepisów prawa oświatowego, ba przepisy ustawy o gospodarce komunalnej i całe PRAWO - nakazuje Dyrektorowi prowadzić Stołówkę, jako działalność szkoły, a jeśli "nie" - to jej NIE PROWADZIĆ w ogóle. icon_wink.gif

Są standardy nauczania z określonych przedmiotów - niech więc gminy zostaną ograniczone - nowymi standardami prawnymi na prowadzenie Stołówek Szkolnych...
...czekać tylko na kolejne standardy .... a samodzielność JST... pryśnie jak bańka mydlana icon_rolleyes.gif
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 2:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anonymous napisał:
/.../Trochę to pokrętne, jednak podparte odpowiedziami MEN na liczne interpelacje poselskie, oraz wyrokami NSA.


A'propos.
Nie mylmy wyroków n/t wysokości opłaty za żywienie w prowadzonej przez szkołę stołówce szkolnej z poruszanymi tutaj kwestiami legalności prowadzenia komercyjnej działalności żywieniowej na terenie szkoły.

W tym temacie akurat nie ma ani wyroków WSA, ani NSA. icon_wink.gif
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon Paź 01, 2012 10:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

OK,
proszę o sprecyzowanie wypowiedzi:
"...A jednak ...brak jest póki co - prawa uniemożliwiającego Dyrektorowi szkoły na udostępnianie pomieszczeń szkoły Firmie na żywienie i firmie na Sklepik"
...pod kontem art. 10 ustawy z dnia 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej (Dz.U. z 1997 r. Nr 9, poz. 43; z pó?n. zm.), który wskazuje, że Szkoła poprzez swoją stołówkę szkolną, nie może prowadzić działalności wykraczającej poza swoje zadania statutowe, ani tym bardziej działalności komercyjnej – konkurencyjnej do działających na rynku podmiotów świadczących usługi żywieniowe.

Przecież szkoły, które zlikwidowały stołówki, musiały wykreślić je ze Statutów, a dodatkowe przychody nie mogą pochodzić z działalności wykraczającej poza zadania samorządu z zakresu użyteczności publicznej , a więc w tym konkretnym przypadku poza statutowej działalności szkoły jaką jest prowadzenie stołówki szkolnej.

Zatem nie istnieje prawo ( wbrew temu co Pan napisał wcześniej) które upoważnia szkoły do prowadzenia komercyjnej stołówki, skoro prowadzenie jej nie jest zapisane w Statucie, co z kolei zobowiązywałoby szkoły do ponoszenia kosztów ich utrzymania.

Skoro takie prawo nie istnieje, to Urząd nie może zrealizować swojego projektu przynajmniej do czasu jego uregulowania.

Tym samym forma organizacyjna w obecnym kształcie, nadal w mojej opinii jest nieprawidłowa.

Czy mogę prosić o komentarz ( za wcześniejsze bardzo dziękuję, wiele dzięki nim zrozumiałam)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto Paź 02, 2012 7:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...Odpowiadam.

Po likwidacji stołówki, dochody szkoły pochodzą z tytułu gospodarki nieruchomościami - tj. czynsz od podmiotu prywatnego prowadzącego w pomieszczeniach po byłej stołówce szkolnej - żywienie dla uczniów tej szkoly, na zasadach komercyjnych.

Jeszcze raz podkreslam, że w takich sytuacjach szkoła nie prowadzi działalności z art. 67a ustawy o sys.ośw. podobnie jak nie prowadzi jej podmiot prywatny.
Nota bene podmiot taki korzystając z obiektu po byłej stołówce - może produkować nadwyżki i w formie kateringu sprzedawać posiłki dostarczane uczniom innych szkół tej samej gminy.

Chyba, że przepis art. 67a ww. ustawy, będzie rozumiany w następujący sposób:

Cytat:
Zywić uczniów w szkole może tylko sama szkoła, a jeśli nie ona, to nikt inny. icon_exclaim.gif icon_question.gif

...bo chyba tak stawia sytuację moja przedmówczyni /przedmówca/. icon_wink.gif
Powrót do góry
wojtania



Dołączył: 30 Lis 2002
Posty: 3136

PostWysłany: Wto Paź 02, 2012 9:12 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Anonymous napisał:

W tym temacie akurat nie ma ani wyroków WSA, ani NSA. icon_wink.gif


...chyba jednak są i co więcej wynikają z nich ciekawe wnioski dot. żywienia i dożywiania oraz rozliczania się za owe żywienie (bedą one problemem w Warszawie po nieprzemyślanej moim zdaniem likwidacji kuchnii):


Tekst orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych dostępnej pod adresem www.orzeczenia.nsa.gov.pl.

Wyrok

Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie

z dnia 24 listopada 2010 r.

I OSK 1554/10

Opłaty za korzystanie z posiłku w stołówce zorganizowanej w publicznej szkole czy też publicznym przedszkolu zgodnie z art. 67a ust. 4 u.s.o., powinny być ustalane przez radę gminy jako równowartość surowców wykorzystanych do ich przygotowania. Pozostałe koszty, takie jak wynagrodzenie pracowników, składki naliczane od ich wynagrodzeń oraz nakłady na utrzymanie kuchni powinny obciążać organ prowadzący. W przypadku braku kuchni w placówce, co powoduje, że organ prowadzący nie ponosi kosztów wyżej wymienionych, rodzi po stronie tego organu obowiązek pokrycia wydatków związanych z przygotowaniem i dowozem posiłków do zorganizowanej przez gminę stołówki (jadalni).

LEX nr 745087
745087
Dz.U.2004.256.2572: art. 67(a) ust. 4


Skład orzekający

Przewodniczący: Sędzia NSA Monika Nowicka.
Sędziowie: NSA Anna Lech, del., WSA Stanisław Marek Pietras (spr.).

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny, po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2010 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Rady Miasta R. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 7 czerwca 2010 r. sygn. akt III SA/Lu 92/10 w sprawie ze skargi Wojewody Lubelskiego na uchwałę Rady Miasta R. z dnia (...) marca 2007 r. nr (...) w przedmiocie ustalenia opłat za świadczenia prowadzonego przez Miasto R. Przedszkola Miejskiego;
oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie faktyczne

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie wyrokiem z dnia 7 czerwca 2010 r. sygn. III SA/Lu 92/10 w sprawie ze skargi Wojewody Lubelskiego, działając na podstawie art. 147 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta R. z dnia (...) marca 2007 r. nr (...) w przedmiocie ustalenia opłat za świadczenia prowadzonego przez Miasto R. Przedszkola Miejskiego.
W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd wskazał na następujący stan faktyczny. Otóż, Rada Miasta R. w dniu (...) marca 2007 r. podjęła uchwałę Nr (...) w sprawie opłat za świadczenia prowadzonego przez Miasto R. Przedszkola Miejskiego (Dz. Urz. Woj. Lub. 2007. (...).(...)) mocą której, na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 15 ustawy o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.) w zw. z art. 14 ust. 5 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.), ustalono odpłatność w wysokości 50 zł miesięcznie za pobyt dziecka w przedszkolu w zakresie świadczeń prowadzonych ponad obowiązujące podstawy programowe wychowania przedszkolnego (§ 1 pkt 1 uchwały) oraz wprowadzono opłatę z tytułu pełnych kosztów wyżywienia związanych z pobytem dziecka w przedszkolu, według kalkulacji kosztów (§ 1 pkt 2 uchwały).
Powyższa uchwała stała się przedmiotem skargi Wojewody Lubelskiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, w której wniósł - w oparciu o art. 93 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym - o stwierdzenie jej nieważności, jako niezgodnej z art. 14 ust. 5 i art. 67a ustawy o systemie oświaty. W uzasadnieniu wskazał, że zgodnie z art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty, opłaty za świadczenia prowadzonych przez gminę przedszkoli publicznych, rada gminy ustala z uwzględnieniem art. 6 pkt 1 ustawy stanowiącym, że publiczne przedszkole charakteryzuje się tym, iż zapewnia bezpłatne nauczanie i wychowanie w zakresie co najmniej podstawy programowej. Zatem rada gminy może ustalić opłatę jedynie w sytuacji przekroczenia podstawy programowej wychowania przedszkolnego, ale w takim przypadku uchwała musi wyraźnie określać, co mieści się w ramach oferowanego świadczenia, przy czym ustalenie opłat za świadczenia przedszkoli przekraczające podstawę programową, winno polegać na określeniu wysokości konkretnych opłat za poszczególne świadczenia zgodnie z zasadą ekwiwalentności i w tym względzie podzielił pogląd zawarty w uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 5 lutego 2008 r. (sygn. akt III SA/Wr 622/07, OwSS 2008/2/43), że powodem, dla którego istnieje potrzeba konkretyzowania - w uchwałach podejmowanych na podstawie art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty - odpłatnych świadczeń przedszkoli (a także wysokości samych opłat w stosunku do każdego z takich świadczeń dodatkowych), jest czytelność usług opiekuńczo - wychowawczych i odpowiadający im cennik. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie wymogów tych - zdaniem Wojewody Lubelskiego - nie spełnia opłata określona w zaskarżonej uchwale, bowiem konstrukcja stałej opłaty za usługi przekraczające podstawę programową wychowania przedszkolnego (§ 1 pkt 1 uchwały) powoduje, że każdy rodzic zmuszony jest do jej ponoszenia niezależnie od rozmiaru (lub czasu) korzystania przez jego dziecko ze świadczeń i charakteru dodatkowych usług opiekuńczo - wychowawczych świadczonych przez przedszkole publiczne na rzecz konkretnego wychowanka i takie ukształtowanie opłaty jest niedopuszczalne z uwagi na przyjętą w art. 14 ust. 5 ustawy zasadę ekwiwalentności. Ponadto stwierdzono, że zapis w § 1 pkt 2 uchwały odnoszący się do ustalenia opłaty za wyżywienie dziecka w przedszkolu "... według kalkulacji kosztów", wykracza poza granice udzielonego przez ustawodawcę upoważnienia ustawowego i tym samym organ scedował kompetencje przysługujące radzie gminy na dyrektora przedszkola, przy czym z brzmienia art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty wynika, że taki obowiązek należy do wyłącznej kompetencji rady gminy. Niezależnie od powyższego zauważono, że w obecnym stanie prawnym podstawę prawną do ustalenia zasad korzystania ze stołówki oraz wysokości opłat ponoszonych za korzystanie z posiłków przez dzieci uczęszczające do przedszkola, stanowi art. 67a ustawy o systemie oświaty, dodany przez art. 1 pkt 14 ustawy z dnia 7 września 2007 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty (Dz. U. Nr 181, poz. 1252), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2008 r. i zgodnie z treścią art. 67a ust. 3 ustawy, warunki korzystania ze stołówki szkolnej, w tym wysokość opłat za posiłki, ustala dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę. Reasumując, rada miasta nie jest uprawniona do stanowienia o wysokości opłat za wyżywienie dzieci w przedszkolach publicznych.
W odpowiedzi na skargę Rada Miasta R. wniosła o oddalenie skargi i stwierdziła, że uchwalona opłata w wysokości 50 zł miesięcznie, może być pobierana jedynie za świadczenia prowadzone ponad obowiązujące podstawy programowe, co wypełnia dyspozycję art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty, zaś taka praktyka samorządów gminnych (ustalania zryczałtowanej opłaty za świadczenia ponadprogramowe wychowania przedszkolnego), nie była do tej pory kwestionowana przez organy nadzoru. Ponadto w przedszkolu nie funkcjonuje wydzielona stołówka i dzieci otrzymują posiłki na sali, w której odbywają się zajęcia. Stąd też nie można odnosić zasad związanych z wyżywieniem w tym przypadku, do przepisów określonych w ustawie o systemie oświaty, dotyczących zasad korzystania ze stołówki, a kalkulacja kosztów i tak jest ustalana przez Dyrektora Przedszkola Miejskiego w R.
W piśmie procesowym Burmistrza Miasta R., które wpłynęło do Sądu w dniu 22 kwietnia poinformowano, że w związku z wejściem w życie uchwały Nr (...) Rady Miasta R. z dnia (...) lutego 2010 r. w sprawie ustalania opłat za świadczenia wykraczające poza zakres podstawy programowej w Przedszkolu Miejskim prowadzonym przez Miasto R. (Dz. Urz. Woj. Lub. 2010. (...).(...)), zaskarżona uchwała straciła moc prawną. Z kolei na rozprawie przed Sądem pełnomocnik Burmistrza Miasta R. wniósł o umorzenie postępowania z uwagi na jego bezprzedmiotowość, bądź ewentualnie o oddalenie skargi, zaś pełnomocnik Wojewody Lubelskiego podtrzymał stanowisko zawarte w skardze, bowiem - w jego ocenie - utrata mocy obowiązującej zaskarżonej uchwały na skutek podjęcia nowej uchwały, nie uprawnia do przyjęcia stanowiska o bezprzedmiotowości postępowania sądowego.
W uzasadnieniu prawnym natomiast Sąd stwierdził, że zaskarżona uchwała wydana została na podstawie art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty, w którym ustawodawca upoważnił radę gminy do ustalenia opłat za świadczenia prowadzonych przez gminę przedszkoli publicznych, z uwzględnieniem art. 6 pkt 1, zaś według tego ostatniego, przedszkolem publicznym jest przedszkole, które między innymi prowadzi bezpłatne nauczanie i wychowanie w zakresie co najmniej podstawy programowej wychowania przedszkolnego. Z kolei definicja "podstawy programowej" zawarta jest w art. 3 pkt 13 ustawy o systemie oświaty, a podstawy programowe wychowania przedszkolnego wymieniono w załączniku nr 1 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz. U. Nr 61, poz. 624 ze zm.). Zakres tej podstawy określony został poprzez wyznaczenie celów wychowawczych, jakie powinny być osiągnięte w wyniku realizacji podstawy programowej. W załączniku do rozporządzenia mowa jest o tym, że podstawa programowa wychowania przedszkolnego opisuje proces wspomagania rozwoju i edukacji dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym. Powyższe uwagi mają znaczenie dla określenia zakresu programu rozszerzonego wychowania przedszkolnego, bowiem świadczenia w ramach podstawy programowej są bezpłatne, zaś świadczenia wykraczające poza te ramy są odpłatne, a czas pracy przeznaczony na realizację podstawy programowej wychowania przedszkolnego, jest nie krótszy niż 5 godzin dziennie (§ 10 ust. 2 pkt 1 załącznika Nr 1 do rozporządzenia). W świetle przywołanych przepisów nie budzi zatem wątpliwości kompetencja rady gminy (miasta) do ustanowienia opłat za świadczenia w prowadzonych przez gminę przedszkolach publicznych, przy czym opłaty te mogą być ustalane tylko za te świadczenia, które nie mieszczą się w podstawach wychowawczych. Stąd też powstaje konieczności jasnego, nie budzącego wątpliwości określenia w uchwale rady gminy (miasta), jakich konkretnie świadczeń dotyczy ustalona opłata, tak aby istniała możliwość zweryfikowania, czy odpłatnością nie objęto świadczeń bezpłatnych mieszczących się w podstawie programowej, a nadto aby umożliwić rodzicom wychowanka wybór dodatkowych, odpłatnych świadczeń odpowiadających ich sytuacji finansowej i potrzebom dziecka. Dotychczasowo judykatura prezentuje stanowisko, że opłata uchwalona na wskazanej podstawie nie może mieć charakteru stałego, gdyż powinność jej uiszczenia zachodzi w każdym przypadku uczęszczania przez dziecko do przedszkola, bez uwzględniania rodzaju świadczeń oraz czasu ich trwania. Konieczne jest zatem precyzyjne określenie wymiaru i jakości tych świadczeń, niejako w formie cennika i w oparciu o zasadę ekwiwalentności świadczeń. Stąd też regulacja zawarta w § 1 pkt 1 zaskarżonej uchwały jest sprzeczna ze wskazanymi wymogami normatywnymi, bowiem określenie wysokości opłaty w kwocie 50 zł miesięcznie, bez względu na ilość lub charakter dodatkowych zajęć, nie pozwala na kontrolę, czy w jej ramach mieszczą się wyłącznie świadczenia wykraczające poza podstawy programowe wychowania przedszkolnego, a także uniemożliwia sprawdzenie, czy odpłatność ta jest adekwatna do rzeczywistego korzystania z zajęć dodatkowych. W konsekwencji przedmiotowy zapis godzi w zasadę ekwiwalentności dodatkowych świadczeń i związanych z nimi opłat, stanowiących odzwierciedlenie ponoszonych w związku z tym dodatkowych kosztów, a tym samym narusza przywołany wyżej art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty. Odnosząc się z kolei do § 1 pkt 2 spornej uchwały stwierdzono, że w dacie jej podejmowania, nie obowiązywał jeszcze przepis art. 67a ust. 3 ustawy o systemie oświaty, określający ogólne zasady funkcjonowania stołówek prowadzonych przez szkoły, bowiem wszedł on w życie z dniem 1 stycznia 2008 r. Nadto, w trakcie obowiązywania zaskarżonej uchwały, ów przepis został zmieniony ustawą z dnia 25 lipca 2008 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty, ustawy - Karta Nauczyciela oraz ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz. U. Nr 145, poz. 918). Natomiast na dzień podjęcia uchwały, opłaty za wszelkiego rodzaju świadczenia prowadzonych przez gminę przedszkoli, regulował również art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty. Jednakże tak określona wysokość opłat wymyka się spod kontroli rady, gdyż określenie "kalkulacja kosztów" - jest pojęciem abstrakcyjnym, bowiem brak wskazania, kto i kiedy taką kalkulację ma przeprowadzić (czy dyrektor przedszkola, czy dostawca) i jakie elementy mają się na nią składać (np. koszty przygotowania posiłku i jego dostarczenia, wynagrodzenia pracowników). Ponadto, przy tak skonstruowanym zapisie nie są wykluczone permanentne zmiany w wysokości opłat w trakcie roku szkolnego i z tych względów § 1 pkt 2 uchwały może mieć charakter korupcjogenny. Reasumując, do wyłącznej kompetencji rady gminy należy ustalanie wysokości konkretnych opłat, a nie tylko określenie zasad ich ustalania (vide: wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25 czerwca 1998 r. sygn. akt SA/Bk 1298/97). Ponadto zapis ten nie przystaje także do obowiązującej od 1 stycznia 2008 r. regulacji art. 67a ust. 2 ustawy o systemie oświaty, zgodnie z którym (zdanie drugie), zasady korzystania ze stołówki, w tym wysokość opłat ustala organ prowadzący szkołę. Omawiany przepis zaskarżonej uchwały jest sprzeczny także z art. 67a ust. 3 ustawy o systemie oświaty w brzmieniu ustalonym ustawą nowelizacyjną z dnia 23 sierpnia 2008 r. (Dz. U. Nr 145, poz. 914). Przepis ten przeniósł kompetencje do ustalania warunków korzystania ze stołówek szkolnych (przedszkolnych), w tym wysokości opłat za posiłki, z organu prowadzącego szkołę, na dyrektora szkoły działającego w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę (przedszkole), przy czym, zgodnie z treścią art. 5c pkt 3 ustawy o systemie oświaty, kompetencje organu prowadzącego szkołę, określone w jej art. 67a ust. 3, 5 i 6, wykonuje odpowiednio wójt (burmistrz, prezydent miasta), starosta, marszałek województwa. Ponadto przepisy zamieszczone w art. 67a ustawy o systemie oświaty stosuje się także w sytuacji, gdy szkoła (przedszkole) nie dysponuje wyodrębnionym pomieszczeniem rozumianym jako "stołówka", organizuje zaś wyżywienie dla dzieci, sprowadzając posiłki z zewnątrz i zapewniając ich spożycie w pomieszczeniu, w którym odbywają się zajęcia (por. wyrok NSA z dnia 26 października 2009 r., sygn. akt I OSK 567/09). Ubocznie Sąd I instancji wskazał, odnosząc się do argumentu organu nadzoru o konieczności zastosowania przepisu art. 67a ustawy o systemie oświaty przez radę miasta w działalności uchwałodawczej, że organ ten nie jest upoważniony do sporządzania w formie uchwały wytycznych dla dyrektorów przedszkoli w zakresie ustalania wysokości opłat za posiłki w stołówkach przedszkolnych, zasad ich wnoszenia ani też warunków korzystania z posiłków z tych przyczyn, iż współdziałanie w tym przedmiocie oddane zostało do kompetencji organu wykonawczego gminy, a nadto "porozumienie", o którym mowa w art. 67a ust. 3 ustawy o systemie oświaty, wyklucza zajęcie stanowiska współdziałającego w ramach "porozumienia" podmiotu w formie samodzielnego aktu o charakterze normatywnym. W przedmiotowej sprawie, to Burmistrz Miasta R. uprawniony jest do współdziałania z dyrektorem przedszkola w celu ustalenia warunków korzystania ze stołówki i ustalenia opłat za posiłki. Niezależnie od powyższego stwierdzono, że brak było podstaw do uwzględnienia wniosku pełnomocnika Rady Miasta w R. o umorzenie postępowania w sprawie jako bezprzedmiotowego na podstawie art. 161 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.). Mimo uchylenia, uchwała Nr (...) wywołała określone skutki prawne w postaci pobierania w oparciu o nią opłat oraz mogłaby być stosowana do sytuacji z okresu poprzedzającego jej uchylenie (m.in. upoważniałaby do egzekwowania zaległych, nieprawidłowo naliczonych opłat), zaś stwierdzenie jej nieważności przez sąd pozbawia ją mocy prawnej w całości ex tunc - jakby nigdy nie była podjęta, co oznacza, że nie może być w ogóle stosowana. Na gruncie powyższego zagadnienia ukształtowała się utrwalona linia orzecznicza przyjmująca, że uchylenie uchwały rady gminy nie zwalnia sądu z obowiązku dokonania oceny jej legalności. W uchwale z dnia 14 września 1994 r. w sprawie K 10/93 (OTK 1994 r. cz. I, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny stanął na stanowisku, że zmiana lub uchylenie zaskarżonej do sądu uchwały nie czyni zbędnym wydania przez sąd wyroku, jeżeli zaskarżona uchwała może mieć zastosowanie do sytuacji z okresu poprzedzającego. Uchylenia uchwały nie można bowiem utożsamiać z uwzględnieniem skargi. Stwierdzenie nieważności uchwały, czego domaga się Wojewoda Lubelski powoduje, że od samego początku taka uchwała jako nieważna nie obowiązuje, tak więc skutki stwierdzenia nieważności (ex tunc) są dużo dalej idące niż skutek będący wynikiem utraty mocy, w związku z wejściem kolejnego aktu regulującego tę samą kwestię. Istotą sprawowanej przez sądy administracyjne kontroli jest legalność, a więc zgodność z prawem aktów, w związku z czym nie może budzić wątpliwości, iż w przypadku badania legalności zaskarżonej uchwały, ta zgodność oceniana jest na datę jej podjęcia. Za dopuszczalnością orzekania o legalności uchwały organu jednostki samorządu terytorialnego uchylonej po wniesieniu skargi do sądu opowiedział się kilkukrotnie Naczelny Sąd Administracyjny (por. wyroki: z dnia 22 marca 2007 r., sygn. akt II OSK 1776/06, LEX nr 327767, z dnia 27 września 2007 r., sygn. akt II OSK 1046/07, LEX nr 384291, z dnia 27 maja 2008 r., sygn. akt II OSK 344/08, z dnia 3 marca 2009 r., sygn. akt II OSK 1459/0icon_cool.gif i nie stanowiło prawnej przeszkody w stwierdzeniu nieważności przedmiotowej uchwały fakt, że upłynął rok od dnia jej podjęcia, jako że jest ona aktem prawa miejscowego (art. 94 ust. 1 u.s.g.), zaś w tym względzie utrwalone jest już orzecznictwo w zakresie kwalifikacji tego rodzaju aktów jako aktów prawa miejscowego (por. m.in. wyroki NSA z dnia 11 listopada 2005 r., sygn. akt I OSK 971/06 - LEX nr 196727, z dnia 28 stycznia 2010 r., sygn. akt I OSK 1477/09).
Od powyższego wyroku w całości, Rada Miasta w R. wniosła skargę kasacyjną zarzucając mu:
1. Naruszenie przepisów postępowania - poprzez odmowę umorzenia postępowania pomimo zajścia przesłanek do jego umorzenia w oparciu o przepis art. 161 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 z późn. zm.).
2. Naruszenie prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię, a w szczególności:
1) naruszenie przepisu art. 14 ust. 5 w związku z art. 6 pkt 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) - poprzez przyjęcie, iż przepisy te uniemożliwiają ustalenie stałej opłaty za świadczenia prowadzone ponad podstawy programowe wychowania przedszkolnego,
2) naruszenie przepisu art. 67a ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) - poprzez przyjęcie, iż przepis ten stosuje się także w sytuacji, gdy szkoła (przedszkole) nie dysponuje stołówką, jako wyodrębnioną organizacyjnie częścią danej jednostki.
W związku z powyższym skarżący kasacyjnie wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania, a w przypadku odmowy uwzględnienia tego wniosku o zmianę zaskarżonego wyroku w całości oddalenie skargi.
Natomiast w uzasadnieniu powołał się na opisany już wyżej stan faktyczny sprawy i stwierdził, że stosownie do treści art. 163 § 1 pkt 3 cytowanej już ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, gdy postępowanie z innych przyczyn stało się bezprzedmiotowe. Zatem umorzenie postępowania jest obligatoryjne, jeżeli zostanie spełniona przesłanka bezprzedmiotowości postępowania, a z bezprzedmiotowością postępowania sądowoadministracyjnego "z innych przyczyn" ma się do czynienia, kiedy w toku tego postępowania, a przed wydaniem wyroku, przestanie istnieć przedmiot zaskarżenia i taka sytuacja zaistnieje w szczególności wówczas, gdy zaskarżony akt zostanie pozbawiony bytu prawnego. Natomiast w rozpoznawanej sprawie zaszła taka sytuacja i nie można zgodzić się, iż zaskarżona uchwała, pomimo utraty jej mocy obowiązującej, nadal wywiera skutki prawne. W dalszej części skarżąca kasacyjnie stwierdziła, że podstawę materialnoprawną do podjęcia zaskarżonej przez Wojewodę Lubelskiego uchwały stanowił przepis art. 14 ust. 5 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572), zgodnie z którym opłaty za świadczenia prowadzonych przez gminę przedszkoli publicznych ustala rada gminy, a w przypadku innych przedszkoli publicznych - organy prowadzące te przedszkola, z uwzględnieniem art. 6 pkt 1, a w myśl tego ostatniego, przedszkolem publicznym jest przedszkole, które: prowadzi bezpłatne nauczanie i wychowanie w zakresie co najmniej podstawy programowej wychowania przedszkolnego. Ustalając stałą opłatę w wysokości 50 zł miesięcznie wyraźnie zaznaczono, iż jest to opłata za świadczenia prowadzone ponad obowiązujące podstawy programowe wychowania przedszkolnego i tym samym nie został naruszony przepis art. 14 ust. 5 w związku z art. 6 pkt 1 ustawy o systemie oświaty. Opłata ta, mimo iż miała charakter zryczałtowany, była pobierana za rzeczywiste świadczenia, które nie mieszczą się w podstawie programowej wychowania przedszkolnego, skalkulowane w sposób zryczałtowany i w jednostkach samorządu terytorialnego na terenie województwa lubelskiego także Przedszkole Miejskie w R. nie prowadzi stołówki i dzieci otrzymują wyżywienie, przygotowywane na miejscu i podawane im w pomieszczeniu, gdzie odbywają się zajęcia. Nie można zatem mówić w tym przypadku, iż jest to stołówka, a dzieci otrzymują wyżywienie, którego kalkulacja kosztów była ustalana przez Dyrektora Przedszkola Miejskiego, zgodnie z uchwałą i w takiej wysokości pobierano odpłatność. Z uwagi zatem na fakt, iż w Przedszkolu Miejskim w R. nie funkcjonuje stołówka, nie można odnosić zasad związanych z wyżywieniem wychowanków w tym przedszkolu do przepisów określonych w ustawie o systemie oświaty, a dotyczących zasad korzystania ze stołówki szkolnej.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną Wojewoda Lubelski wniósł o jej oddalenie, wskazując na argumenty zawarte już w skardze do Sądu I instancji oraz w pełni podzielając stanowisko zaprezentowane w zaskarżonym wyroku.

Uzasadnienie prawne

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 174 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), zwanej dalej p.p.s.a., skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach:
1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie,
2) naruszenie przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Stosownie zaś do treści art. 183 § 1 p.p.s.a., Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod uwagę jedynie nieważność postępowania. Związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego podstawami skargi kasacyjnej wymaga prawidłowego ich określenia w skardze kasacyjnej. Oznacza to zatem konieczność powołania konkretnych przepisów prawa, którym - zdaniem skarżącego kasacyjnie - Sąd uchybił, uzasadnienia ich naruszenia i w razie zgłoszenia zarzutu naruszenia prawa procesowego wykazania dodatkowo, że to wytknięte uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Ponieważ w sprawie nie występują, enumeratywnie wyliczone w art. 183 § 2 p.p.s.a., przesłanki nieważności postępowania, przeto Naczelny Sąd Administracyjny ogranicza swoje rozważania do oceny zagadnienia prawidłowości dokonanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie wykładni wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa i stwierdzić należy, że skarga owa analizowana pod tym kątem, nie posiada usprawiedliwionych podstaw.
Skoro zaś skargę oparto na obu podstawach wskazanych w art. 174 p.p.s.a., zatem w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów dotyczących naruszenia przepisów postępowania.
Stąd też oceniając zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 161 § 1 pkt 3 p.p.s.a. poprzez odmowę umorzenia postępowania pomimo uchylenia uchwały będącej przedmiotem skargi stwierdzić należy, że nie zasługuje on na uwzględnienie. Zasadnie bowiem Sąd pierwszej instancji wskazał na ugruntowaną już linię orzecznictwa przyjmującą, że uchylenie uchwały rady gminy nie zwalnia sądu z obowiązku dokonania oceny jej legalności. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 27 września 2007 r. sygn. akt II OSK 1046/07 zajmując się tą kwestią wskazał, iż skutki prawne uchylenia aktu i stwierdzenia jego nieważności są odmienne. Uchylenie uchwały przez radę gminy oznacza wyeliminowanie uchwały ze skutkiem od daty uchylenia (ex nunc), natomiast stwierdzenie nieważności uchwały wywołuje skutki od chwili jej podjęcia (ex tunc) i w tej ostatniej sytuacji uchwałę należy potraktować tak, jakby gdyby nigdy nie została podjęta, a ma to swoje znaczenie dla czynności prawnych podjętych na podstawie takiej uchwały. Zagadnienie to było również przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego, który m.in. w uchwale z dnia 14 września 1994 r. sygn. akt W 5/94 stwierdził, że zmiana lub uchylenie uchwały podjętej przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej dokonana po zaskarżeniu tej uchwały do sądu administracyjnego, nie czyni zbędnym wydania przez sąd administracyjny wyroku, jeżeli zaskarżona uchwała może być stosowana do sytuacji z okresu poprzedzającego uchylenie lub zmianę.
Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut skargi kasacyjnej dotyczący naruszenia art. 14 ust. 5 w zw. z art. 6 pkt 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tekst jedn. z 2004 r. Dz. U. Nr 256, poz. 2572 ze zm.) poprzez przyjęcie, że przepisy te uniemożliwiają ustalenie stałej opłaty za świadczenia prowadzone ponad podstawy programowe wychowania przedszkolnego. Wskazać bowiem należy i co również zostało podniesione przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, iż powyższa kwestia była już przedmiotem bardzo obszernego orzecznictwa sądowoadministracyjnego. Zgodnie z § 1 pkt 1 będącej przedmiotem skargi uchwały, za świadczenia Przedszkola Miejskiego prowadzonego przez Miasto R., prowadzone ponad obowiązujące normy programowe wychowania przedszkolnego, ustalono opłatę stałą w wysokości 50 zł miesięcznie. Obowiązkiem organu samorządu terytorialnego uchwalającego opłatę za usługi przedszkolne jest wykazanie, iż wysokość obowiązku pieniężnego nałożonego na rodzica dziecka korzystającego z usług przedszkola publicznego pozostaje w związku przyczynowym z oferowaną mu usługą. Przy ustalaniu omawianej opłaty należy szczegółowo wykazać, za jakiego rodzaju świadczenie opłata jest żądana i co się na owo opłacane świadczenie składa. Uchwała zatem powinna precyzyjnie określać poszczególne świadczenia przekraczające podstawę programową, oferowane przez przedszkole publiczne, a także, co składa się na każde z tych świadczeń. Stąd też organ samorządu terytorialnego ustanawiając opłatę powinien określić jej wysokość za każde ze świadczeń z osobna. Reasumując, sposób ustalenia odpłatności powinien być przekonujący, oparty na kalkulacji ekonomicznej, a argumentacja za nim przemawiająca racjonalna i stosownie uzasadniona. Z tego mianowicie powodu, że brak czytelności co do zakresu dodatkowych świadczeń opiekuńczo - wychowawczych i odpowiadającej im opłaty, pozbawia rodziców dzieci, przy podejmowaniu decyzji w kwestii korzystania z usług przedszkola, możliwości dokonania rzetelnej oceny w tym zakresie. Takie ogólnikowe ujęcie przedmiotowej opłaty powoduje w istocie przyjęcie tylko jednej, a przy tym sztywnej opłaty, która w istocie nakłada na rodziców dzieci obowiązek jej ponoszenia w każdym przypadku korzystania przez dziecko z wychowania przedszkolnego, tzn. niezależnie od rozmiaru i rodzaju tych dodatkowych świadczeń oferowanych poza podstawą programową przez przedszkole oraz bez związku z tym, czy konkretne dziecko korzysta w ogóle z owych dodatkowych świadczeń (a jeśli nawet tak, to w jakim rozmiarze). Podkreślić w tym miejscy należy, że uchwała jako akt prawa miejscowego o charakterze generalnym i abstrakcyjnym, powinna zakresem swojego uregulowania obejmować wszystkie możliwe sytuacje, natomiast zaskarżona uchwała określa jedynie wysokość opłaty stałej, bez wyszczególnienia za jakie składniki i za jaki zakres "usługi przedszkolnej" opłata ta jest pobierana.
Co zaś się tyczy zarzutu dotyczącego naruszenia art. 67a powoływanej wyżej ustawy o systemie oświaty podkreślania wymaga fakt, że nie zasługuje na uwzględnienie teza, iż skoro w Przedszkolu Miejskim w R. nie jest wyodrębniona stołówka, to przepis ten nie będzie miał w sprawie zastosowania. Zasadnie bowiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie powołał się na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 października 2010 r. sygn. akt I OSK 567/09, w którym podkreślono, że opłaty za korzystanie z posiłku w stołówce zorganizowanej w publicznej szkole czy też publicznym przedszkolu zgodnie z art. 67a ust. 4 ustawy o systemie oświaty, powinny być ustalane przez radę gminy jako równowartość surowców wykorzystanych do ich przygotowania. Pozostałe koszty, takie jak wynagrodzenie pracowników, składki naliczane od ich wynagrodzeń oraz nakłady na utrzymanie kuchni powinny obciążać organ prowadzący. W przypadku braku kuchni w placówce, co powoduje, że organ prowadzący nie ponosi kosztów wyżej wymienionych, rodzi po stronie tego organu obowiązek pokrycia wydatków związanych z przygotowaniem i dowozem posiłków do zorganizowanej przez gminę stołówki (jadalni). Stąd też Sąd w niniejszym składzie popiera stanowisko zawarte w przytoczonej wyżej tezie, bowiem bezspornie wynika z niej, że wyżej cytowany przepis ma odniesienie również do placówek pozbawionych odrębnej stołówki.
W tym stanie rzeczy, skoro zaskarżony wyrok nie narusza prawa, a w konsekwencji skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, to na mocy art. 184 cytowanej już wyżej ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, należało orzec jak w sentencji wyroku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Gość






PostWysłany: Wto Paź 02, 2012 6:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gościu TW icon_cool.gif - wszyscy się cieszymy z Towich umiejętności ze stosowaniem funkcji COPY=>PASTE.

Ale... jest jeden szkopół.

Szanowny Kolego icon_cool.gif

Otóż gaworzymy sobie tutaj w kilka osób
w kwestii dopuszczlności prowadzenia żywienia uczniów przez podmioty komercyjne - na terenie szkoły, w tym, że nie wypowiadały się w tym temacie /no bo przy okazji czego/ ani WSA, ani NSA.

Tymczasem włazisz z buciorami między nas - wymymuszasz czytanie - lub nie - jakich starych wyroków z wykopalisk i w dodatku nie na NASZ temat icon_exclaim.gif

To dobrze, że masz świadomość występowania z CBO-NSA wyroków na temat opłat z art. 14 i art. 67a ustawy o systemie oświaty /i to jeszcze sprzed nowelizacji tych przepisów z 25.7.2008 r. icon_redface.gif /.

Czytaj zatem ze zrozumienieniem Posty, do których się wtrącasz,
a jak "cytujesz wyroki" - to wyroki na temat, o którym jest tutaj mowa.

Tobie icon_cool.gif Rzyczlify icon_lol.gif
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sro Paź 03, 2012 2:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Postawmy sprawę jasno:
Jeśli chodzi o " reorganizację stołówek szkolnych" jak nazwali to całe przedsięwzięcie władze dzielnic Warszawy ( Bemowo, Bielany, Mokotów, Śródmieście, Wola, Wesoła), mówimy po prostu o LIKWIDACJI stołówek szkolnych, czynioną bez względu na krzywdę dzieciaków, narażenie ich zdrowia itd.

Skoro zatem przepisy dopuszczają by w tej samej szkole, ta sama władza, na podstawie tych samych przepisów prawnych zorganizowała stołówkę, nie ponosząc kosztów, w zamian przynoszącą dzielnicy dochód, uznać należy że obszar regulacji prawnej w tym zakresie jest co najmniej zastanawiający.

Niestety w mojej opinii organizacja usług świadczonych przez podmioty prywatne, na terenie szkoły na rzecz uczniów ( szczególnie ze szkół podstawowych i gimnazjalnych) wymaga daleko idącej wyobraźni nas wszystkich.

O ile jestem w stanie zrozumieć, że dzielnica podjęła decyzję o zaprzestaniu utrzymywania stołówek szkolnych, ( pomijając potrzeby dzieci , szczególnie tych najmłodszych) o tyle nie mogę zrozumieć, że nie zostały podjęte w tej kwestii żadne uchwały Rad Dzielnic.

Jestem też przekonana, że ustawa o gospodarce komunalnej nie może być stosowana w przypadku łamania innych przepisów, t.j Ustawa o sys. oświaty ( dotyczących rozliczania posiłków), praw dziecka ( dotycząca nierównego traktowania i narażania dzieci pozostawionych pod opieką szkoły na spożywanie posiłku z niewiadomego źródła pochodzenia), zasad bhp ( w tym Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz.U. z 2003 r. Nr 6 poz. 69 ze zm.) a przede wszystkim ( w tym przypadku chodzi o odpowiednie wyposażenie , i zabezpieczenia p-poż, i inne ) przepisów sanitarnych.

Wprowadzając teorię mojego rozmówcy, dojdziemy do takiej sytuacji:

Szkoła bez stołówki - bo stołówka wydzierżawiona=płatna
szkoła bez pracowni komp. - bo pracownia wydzierżawiona = płatna
Szkoła bez sali gimnastycznej - bo sala wydzierżawiona = płatna
Szkoła bez świetlicy - bo oddana w dzierżawę = płatna
i wreszcie :
szkoła bez toalet, bo oddane w dzierżawę - płatne???
Czy tak ma wyglądać szkoła XXI wieku?

Potrzebne są pilne regulacje prawne i ogólnie brak przyzwolenia społecznego na takie "organizacje" życia i pozbawiania dzieciaków ich praw.

Kto i w jaki sposób może pomóc rozstrzygnąć te kwestie?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sro Paź 03, 2012 3:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzan się z Przedmówcą /-wczynią/.

Do chwili uchylenia rozporz. RM, w jakim pojawiały się stołówki
- mozna było śmiało twierdzić, że
Żywienie uczniów - to zadanie JST - mozliwe do realizacji niekoniecznie za pomocą szkoły, ale i również ZEAS'u, czy innej jednostki organizacyjnej.

Co się potem stało ???
Otóż niektóre RIO'a zaczęły kwestionować "legalność stołówek szkolnych"
- i tu MEN w nowelizacji uso - poprzez dodanie art. 67a - popełniło błąd,
ponieważ włączyło "żywienie" do zadań fakultatywnych - przypisanych li tylko Szkole - a nie Gminie, jako takiej.

Prowadzenie /a ściślej "zapewnienie"/ uczniom dostępu do żywienia na terenie szkoły - NIE JEST STANDARDEM OŚWIATOWYM, jak NAUCZANIE, standard toalet, Pracowni Komputerowej ...ect.

Dlatego rewizji wymaga dotychczasowe prawo dot. STOŁÓWEK /i żywienia/, tak aby zadanie - po zmianie: jako "żywienie"
- przesunąć ze szkoły - na JST,
a zarazem określić pokrótce standard prawny jego wykonania:

1) Czy świadczenie będzie udzielane uczniowi przez JST /w tym przez zakontraktowanego przez JST i opłacanego przedsiębiorcę/ ???
2) Czy również - jak w obecnej luce prawnej - dalej będzie tak, że zadania JST nie musi wykonywać,
a jak go robi na własną rękę przedsiębiorca /na terenie szkoły/
- to JST nie realizuje zadań oświatowych,
ale zadania z zakresu gospodarki nieruchomościami i zapewniania rozwoju tzw. przedsiębiorczości. icon_lol.gif

Jak zrobimy "zawód lub koncesję Ajenta stołowki szkolnej" - to go niebawem Min. Gowin - zdereguluje, i wszystko wróci do takiego stanu, jak obecnie...a nie o to tutaj chyba chodzi.

Zywienie przez szkołę - to droga dla gminy impreza - bo jak ze "wsadowego do kotła" /tj. wpłaty/ - pokrywać jego pełne koszty. Coś trzeba dodać do budżetu /np. kredyt na żywienie icon_rolleyes.gif ) - coś trzeba komu innemu w budżecie - odjąć.

Dlatego nie ma co się dziwić, że na "socjal" wymyślony przez MEN w art. 67a - nie wszystkie gminy idą, czyli nie decydują się /bo nie muszą/ na realizację tego zadania fakultatywnego szkoły.

Drogi posiłek płacony przez ucznia ubogiego - można pokrywać z socjalu (pomocy społecznej) a na to znajdą się w budżecie środki.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sro Paź 03, 2012 3:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...kontynuując, dochodzi jeszcze kilka innych kwestii, do których rodzice mają zastrzeżenia ( i chyba mają rację):

- wyposażenie stołówek i kuchni były często sponsorowane przez Rady Rodziców na potrzeby szkoły / dzieci. Wydzierżawienie pomieszczenia wraz z tym wyposażeniem jest co najmniej nieuczciwe.

- zysk dzielnicy z dzierżawy pomieszczeń, który wraz z wynagrodzeniami i innymi kosztami utrzymania kuchni podwyższa opłatę za posiłki uiszczaną przez rodziców.
Pieniądze te być może trafią ( albo nie) do szkół, w ramach zakupienia wyposażenia, drobnych napraw itd.
Wniosek: koszty bieżących wydatków szkoły pokrywają rodzice dzieci, które korzystają z obiadów w szkole.

- pozbawienie uczniów możliwości spożycia ciepłego posiłku, mimo wyraźniej potrzeby społeczności lokalnej

- wprowadzenie na stałe,do budynku szkoły osób, które nie mają żadnego obowiązku legitymowania się, dostarczenia zaświadczenia o niekaralności ( np. pracy z dziećmi), dostarczenia aktualnych badań sanitarnych, kwalifikacji zawodowych i innych.

- podpisanie umowy na dzierżawę pomieszczenia do prowadzenia działalności gastronomicznej która wykracza poza zadania o charakterze użyteczności publicznej.
Takie rozwiązania jest niedopuszczalne, stąd właśnie zapis w Ustawie o gospodarce komunalnej :
"Art. 7. Działalność wykraczająca poza zadania o charakterze użyteczności publicznej nie może być prowadzona w formie samorządowego zakładu budżetowego"
co oznacza tyle, że skoro działalność gastronomiczna dzierżawcy stołówki szkolnej, wykracza poza zadania o charakterze użyteczności publicznej ( a wykracza, ponieważ zakład budżetowy - czyli szkoła- zrezygnowała z prowadzenia tejże stołówki), nie można takiej działalności prowadzić w szkole.

- Przepisy sanitarne ( HACCP) umożliwiają dzierżawcy sporządzenie regulaminu wewnętrznego, który będzie zakazywał wejścia na zaplecze kuchenne ( produkcyjne) osób nie zatrudnionych przez dzierżawcę. Oznacza to, że nikt oprócz komórek kontroli sanitarnej, nie będzie mógł w żaden sposób nadzorować pracy kuchni. To z kolei oznacza, że pozostawione pod opieką dyrektora szkoły dzieci, nie są dostatecznie zabezpieczone. Rodzice nie są w stanie kontrolować ( choćby organoleptycznie) tego co dzieci dostają do jedzenia, żeby w porę zareagować , np rezygnując z posiłku. Niestety dyrektor również nie ma żadnego prawa kwestionować tego co znajduje się na talerzu, ani nawet tego co zostało dostarczone ( gdyby np. zauważył że żywność przywożona do stołówki nie jest odpowiednio zabezpieczona , albo jest np. przeterminowana.

-Nikt też nie zastanowił się, co się stanie w przypadku zatrucia pokarmowego? Czy dyrektor poniesie konsekwencję tego, że przyprowadził dziecko do stołówki, w której podano np. grzyby trujące?
Nie?
Rodzic sam jest sobie winny, że w ciemno wykupił obiady z niewiadomego źródła pochodzenia, niekontrolowanego przez nikogo?

- A co w sytuacji, gdy np. kuchnie zaleje pęknięta rura kanalizacyjna?
Kto poniesie koszty remontu i jaką mamy pewność, że kuchnia zostanie odkażona przed przystąpieniem do przygotowania posiłków?

- jaką mamy pewność, że pracownicy kuchni nie będą stosować środków odurzających lub psychoaktywnych?
Jaką mamy pewność jak się będą odnosić do naszych dzieci w momencie wydawania posiłków?

- Kto nam zagwarantuje, że posiłki przygotowane są ze świeżych i pełnowartościowych produktów? Do tej pory stosowane były w szkołach przetargi na dostawę żywności. Dostawcy musieli przedstawić certyfikaty, a każdy produkt był sprawdzany przez pracownika szkoły.
Ajent zamawia co che i od kogo chce ( może nawet wykorzystać produkcję własną). Nie jesteśmy w stanie tego ani zweryfikować , ani wyeliminować.

Takich przykładów jest o wiele wiele więcej.

Min. Pawlak dzisiaj był uprzejmy zainteresować się sklepikami i ofertą....miałabym ogromną prośbę , by zainteresował się stołówkami i prawdziwymi problemami, dożo poważniejszymi niż batoniki.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sro Paź 03, 2012 3:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Dlatego nie ma co się dziwić, że na "socjal" wymyślony przez MEN w art. 67a - nie wszystkie gminy idą, czyli nie decydują się /bo nie muszą/ na realizację tego zadania fakultatywnego szkoły.

Drogi posiłek płacony przez ucznia ubogiego - można pokrywać z socjalu (pomocy społecznej) a na to znajdą się w budżecie środki."


Potwierdzam, nie ma co się dziwić, ale nie wolno bezmyślnie likwidować i "na szybko " wprowadzać do szkół podmiotów zewnętrznych bez możliwości ich nadzoru.
Sprawę można naprawdę bardzo dobrze uregulować, i będzie to korzystne zarówno dla rodziców ( zapewnienie bezpieczeństwa, przy trochę wyższej opłacie) i dla dzielnic, które może nie zarobią kokosów, ale też znacznie zminimalizują koszty. Potrzeba dialogu, którego na chwilę obecną nikt się nie podejmuje.


Co do tego socjala:
Zastanówmy się ile dzieci otrzymało pomoc przy wcześniejszej organizacji stołówek, a ile dostanie teraz ( przy 50% ceny za obiad)

Pomijam już fakt, że na socjal trzeba sobie "zasłużyć" życiem w ubóstwie.

Tym, którym "wystarczyło do pierwszego" na śniadania i kolacje dla dzieci, nie mają szans na obiad w szkole, ani z socjala, ani z własnej kieszeni. Jest to duża grupa , około 50% dzieci, które dotychczas korzystały ze stołówki, znajduje się włośnie w takiej sytuacji.
Na to nie ma rozwiązania - możemy się tylko przyglądać....?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RIO Strona Główna -> Problemy ogólne finansów publicznych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB 2.0.1 © 2001, 2002 phpBB Group


 
 
Web site derived from PostNuke, which is Free Software released under the GNU/GPL license
Warunki użytkowania | Polityka Prywatności |  Webmaster
Copyright 2002- RIO Łódź